Get Adobe Flash player
Start Archiwum Wojciech Bógdał wrócił z tarczą z Igrzysk Lotniczych w Dubaju!

W sobotę w Dubaju zakończyły się World Air Games (Światowe Igrzyska Lotnicze) - największa impreza lotnicza na świecie, w której wziął udział Wojciech Bógdał. W nowej dla siebie konkurencji motoparalotniowej Wojtek zdobył 6 miejsce.

Slalomowy Mistrz Świata i Europy w kategorii wózków motoparalotniowych został zakwalifikowany do udziału w WAG dwa tygodnie przed zawodami, pod warunkiem, że wystartuje na nogach. Latając na wózkach jednoosobowych zdobyłem wszystko - jak sam mówi - dlatego chętnie podjąłem wyzwanie sprawdzenia się w rywalizacji z zawodnikami startującymi na nogach. Co prawda, praktycznie nie miałem czasu, żeby się przestawić na nieco inną technikę latania, a na dodatek, w pierwszych konkurencjach, miałem problemy ze śmigłem. Jednak po jego wymianie zacząłem doganiać najlepszych. Niestety w czasie dwóch tygodni udało się rozegrać tylko 5 konkurencji i nie zdążyłem odrobić strat z początku rywalizacji. Niemniej jestem bardzo zadowolony z rezultatów, ponieważ pierwszy raz ścigałem się nad wodą, w nowej dla mnie formule i mimo problemów technicznych ustąpiłem tylko utytułowanym zawodnikom, medalistom mistrzostw świata, z których każdy był brany pod uwagę jako pretendent do złotego medalu w Dubaju. Czarnym koniem zawodów okazał się pilot z Kataru, który wywalczył 5 miejsce. Zdobyłem nowe, cenne doświadczenia, przeżyłem wspaniałą przygodę. Przede mną nowe wyzwania sportowe, klasyczne Mistrzostwa Świata w Wielkiej Brytanii. W imprezie wzięło udział 1600 pilotów z 55 krajów. W rywalizacji brali udział piloci akrobacyjni, balonowi, szybownicy, motolotniarze, skoczkowie spadochronowi, paralotniarze, w tym 38 motoparalotniarzy, a wśród nich trzyosobowa reprezentacja Polski. Mogliśmy także obserwować zmagania zawodników latających śmigłowcami, wiatrakowcami, sterowcami, a nawet modelarzy. Dyscypliną pokazową był BASE jumping, czyli skoki spadochronowe z budynków i wież, najniebezpieczniejsza odmiana spadochroniarstwa. Podsumowując całe igrzyska, polska reprezentacja potwierdziła, że nadal jesteśmy lotniczą potęgą na świecie. W klasyfikacji generalnej ustąpiliśmy jedynie reprezentacjom USA, Rosji, Niemiec i Francji. Medale zdobyliśmy w szybownictwie (złoto), akrobacjach samolotowych (srebro), nawigacji samolotowej (srebrno), sterowce (złoto), konkurencjach śmigłowcowych (srebro) i motoparalotniarstwie (srebrno). Oczywiście jesteśmy światową czołówką w motoparalotniarstwie i po cichu liczyliśmy nawet na pełną obsadę podium, ale to jest sport. Mimo to wynik Polaków jest bardzo dobry - trzech w pierwszej szóstce. Wojtek, startując z "wilczym biletem", odnalazł się w nowej formule i od razu nawiązał walkę ze ścisłą czołówką. A swoją drogą, ciekawe jak wyglądałyby wyniki, gdyby to jego konkurenci byli zmuszeni do przesiadki na wózki - śmieje się Dariusz Bógdał, ojciec Wojtka.

B.B.